Pojawienie się na świecie dziecka wywraca świat do góry nogami. Młodzi rodzice stają przed szeregiem wyzwań, o jakich do tej pory nie mieli nawet pojęcia. Pojawia się również mieszanka wybuchowa uczuć – od euforii i radości po smutek, żal i rozgoryczenie. Huśtawkę emocjonalną trzeba połączyć również z wszystkimi fizjologicznymi sprawami, przez które przechodzi kobieta w okresie połogu i pierwszych miesiącach macierzyństwa. Przykładem takiej kwestii jest chociażby kryzys laktacyjny.
Czym jest kryzys laktacyjny
Wbrew nazwie, kryzys laktacyjny nie oznacza wcale sytuacji, w której kobieta zadaje sobie pytanie, czy da radę przetrwać początki karmienia piersią. Oczywiście, to również jest jakiegoś rodzaju kryzys. Panie czują się niepewnie w nowej roli, zastanawiają się czy zdołają podołać wykarmieniu dziecka. Jednakże mianem kryzysu laktacyjnego nazywa się fizjologiczny stan, który rzeczywiście pojawia się w pierwszych miesiącach karmienia. Pierwszy kryzys laktacyjny zazwyczaj pojawia się już w trzecim tygodniu życia dziecka. Polega on na zbyt małej ilości pokarmu dla rosnącego dziecka. Oznacza to moment, w którym ponownie należy pobudzić laktację – na przykład przystawiając dziecko częściej do piersi. Wiele mam w trakcie trwania kryzysu laktacyjnego, sięga po butelkę z mlekiem modyfikowanym. Nie mogą one znieść widoku płaczącego przy piersi malca. Jest to jednak naturalny proces – dziecko ssąc pustą już pierś pobudza ją do produkcji większej ilości pokarmu. Kolejne kryzysy mogą pojawić się w 3, 6 i 9 miesiącu.
Przeczytaj więcej na temat: kryzys laktacyjny
Dlaczego warto walczyć o karmienie piersią?
Podanie butelki ze sztucznym mlekiem jest rozwiązaniem, które wydaje się najprostsze. Maluch najada się do syta, dzięki czemu jest spokojny i zadowolony. Na dłuższą jednak metę może powodować to utratę pokarmu. Warto zawalczyć o naturalne karmienie, ponieważ daje ono dziecku lepszą odporność – w mleku mamy zawarte są przeróżne przeciwciała, mające na celu ochronę dziecko przed wirusami. Pokarm mamy jest najbardziej wartościowy dla prawidłowego rozwoju malca.